ROMEO I JULIA W INNEJ GALAKTYCE? | NAZNACZENI ŚMIERCIĄ

Czuję, jak każdy mięsień mojego ciała drży. Czuję, jak wszyscy zgromadzeni na sali wpatrują się we mnie, czekając na moją decyzję. To proste - naiwnie przekonuję siebie w duchu. Mój jeden znaczący gest i wybiorę nowe życie. Lepsze życie. Ale ja stoję w bezruchu. Próbuję przypomnieć sobie moje lata młodości. Lata, kiedy to marzyłam o byciu silną, niepokonaną. Każdego dnia wstawałam o świcie, aby pooglądać z ukrycia treningi plemienia Shotet. Chciałam być taka jak oni. Podziwiałam ich płynne ruchy, to z jaką łatwością obchodzą się z bronią. Następnie przywołuje wspomnienia mnie ślęczącej nad książkami. Od zawsze chciałam oddać się wiedzy, przepowiedniom - chciałam się dalej uczyć, rozwijać. "Umysł zaś potrzebuje książek, podobnie jak miecz potrzebuje kamienia do ostrzenia, jeśli ma oczywiście zachować ostrość" - cały czas słyszę słowa mojego mistrza, jakby były modlitwą, powtarzaną cichutko w mojej głowie. Sprawność fizyczna przeminie, wiedza zaś pozostanie na zawszę. W końcu podnoszę głowę, spoglądam w stronę, gdzie siedzi najważniejsza osoba w moim życiu. Już wiem. Delikatnie podnoszę kąciki moich ust i znaczącym gestem ręki wskazuje na plemię Thuve. W sali rozbrzmiewają głośne brawa. A ja wiem kim jestem - jestem wyrocznią.

Veronica Roth zasłynęła trylogią "Niezgodna", toteż nikogo nie powinno dziwić tak intensywne promowanie kolejnej jej powieści. 
Książkę wygrałam w jednym z konkursów na Lubimy Czytać powyższą pracą. Pierwsza rzecz jaka mnie zachęciła to mnóstwo pozytywnych opinii w internecie oraz piękna okładka. Czy książka spełniła moje wysokie oczekiwania?



Akcja książki rozgrywa się w odległej galaktyce pomiędzy dwoma pokłóconymi ze sobą rodami. Brutalnym plemieniem Shotet, które ponad wszystko ceni walkę oraz narodem Thuvhe miłującym pokój oraz rodzinne więzi.
Cyra - siostra bezwzględnego władcy Shotet przez swój dar staje się narzędziem w rękach brata. Jednak dziewczyna jest kimś więcej, a co najważniejsze - jest mądrzejsza niż ktokolwiek sądził.
Akos pochodzący z rodziny Thuvhe musi porzucić wyznawane wartości, aby ocalić brata. Co się stanie, kiedy światy tych zdesperowanych, młodych ludzi się spotkają? Kiedy przyjdzie im połączyć gromadzący się w nich gniew?

"Nie ma miejsca na honor, gdy chodzi o przetrwanie."

Początkowo bardzo ciężko było mi "wgryźć" się w historię stworzoną przez Roth. Świat jaki stworzyła autorka, ciężkie do zapamiętania imiona, dziwne nazwy, procesy. To bardzo zniechęciło mnie do czytania. Jednak na dalszych kartach książki spotykamy przyzwoitą historię. 

"To była ulga, wciąż móc tak czuć."


Cyra oraz Akos stopniowo poznają się, siebie, swoje słabości oraz mocne strony. Możemy zaobserwować budzące się między nimi zaufanie. Jednak początek książki bardzo się dłuży i nie ułatwia nam tego autorka stosując kuriozalne nazewnictwo.
Dopiero w połowie książki akcja nabiera tempa, a historia zaczyna wciągać. Natomiast obawiam się, że autorka zmierza do powtórki "Niezgodnej", ponieważ zauważyłam powielanie elementów z jej pierwszych publikacji.

Zamykając - najnowsza powieść Roth to dobry pomysł, lecz nieco słabsza realizacja. Aczkolwiek przeczytanie jej nie jest stracony czasem.
Myślę, że ta energiczna promocja książki sprawiła, że miałam bardzo wysokie oczekiwania, dlatego odrobinę się zawiodłam. Jednak jeśli Wy podejdziecie do tego jak do po prostu przyjemnej książki to faktycznie może się nieco bardziej spodobać :)

Komentarze

  1. Ach, te dobre pomysły i kiepskie realizacje... Dla mnie gorsi mogą być tylko słabi bohaterowie, którzy mnie irytują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh taak, teraz irytujących bohaterów coraz więcej :( , choć w tej książce nie denerwują tak bardzo :D

      Usuń
  2. Sama już nie wiem czy chcę ją przeczytać, ponieważ są tak sprzeczne opinie na jej temat, moze kiedyś ...

    http://pomiedzyrozdzialami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli kiedyś wpadnie ci w ręce to można przeczytać ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty